W dietetyce i wszelkich pracach nad ciałem, znane są trzy budowy ciała ludzkiego:
– ektomorfik
– mezomorfik
– endomorfik
Wszystkie te typu różnią się diametralnie od siebie – zewnętrznie i „wewnętrznie”.
Ektomorficy są (zwykle) każdy dzień w roku szczupli, mają wąski pas, chudsze kości, ogólnie są mniejsi, jeśli chodzi o ciało – nie wzrost. Każdy kilogram wypracowany by przytyć, może być bardzo szybko utracony, jeśli nie będą utrzymywać odpowiednio dużej ilości kalorii w diecie. Ciężko jest im zbudować masę mięśniową. Często gęsto ektomorficy zamieniają się w osoby tz. „skinny fat”, po polsku, najłatwiej to wytłumaczyć – „chudy gruby”. Chodzi mniej więcej o to, że ektomorficy z racji swojego ogromnie mocnego metabolizmu mogą jeść praktycznie co chcą, a i tak zostanie to strawione i to bardzo szybko. Niemniej wiadomo, że w każdym posiłku są „dobre” i „złe” składniki odżywcze, które ektomorfik wchłania, a one w zamian powiększają uda, brzuch- u kobiety, plecy, brzuch – u mężczyzny. Nie są to oczywiście wielkie ilości zwisających nadmiarów tłuszczu, ale są widoczne jeśli ektomorfik ciągle je, nie dba o siebie, nie odżywia się zdrowo, nie ćwiczy. Ogółem rzecz biorąc w ubraniu takie osoby mogą wyglądać całkiem w porządku – szczupło, zgrabnie, lecz po jego zdjęciu już nie jest tak kolorowo.
Przykładem takich ektomorików oraz przy okazji „skinny fat” mogą być Tara Reid i Gwyneth Paltrow. W ubraniach wszystko ładnie pięknie, na pierwszy rzut oka:
Jednak pod ubraniem już nie jest tak kolorowo, obwisłe ciało, widoczny cellulitis, brak tyłka, brak mięśni, wszystko wiotkie i „nie sportowe”.
Oczywiście nie każdy ektomorfik jest od razu skinny fat, ci którzy o siebie dbają również mają dobrze rozwiniętą masę mięśniową, lecz nadal ich budowa będzie dużo bardziej wątła od… naszych kolejnych bohaterów 😉
Mezomorficy to urodzeni sportowcy. Ciało takiej osoby cały czas dąży do dobrej, wysportowanej sylwetki, łatwo formuje mięśnie z pozyskanej energii, szybko spala tłuszcz, przybiera odpowiednie proporcje. Mają dobrą przemianę materii, absorbują każde białko w mięśnie, cechuje ich znikome odkładanie tłuszczu „w oponkę”. Kto ma taką budowę ciała jest szczęśliwcem i łatwo mu ją uformować. Znaną osobą, przykładem mezomorfika – jest wybitny kulturysta Arnold Schwarzenegger. Oczywiście Arnold też nie urodził się od razu z toną mięśni, jak i same mu nie urosły – musiał w to włożyć wiele lat ciężkiej pracy nad własnym ciałem, niemniej jego budowa – mezomorficzna, dużo mu w tym pomogła.
Przyszedł czas na kilka słów prawdy o mojej budowie ciała 😉
Endomorficy to osoby które zwykle mają problemy z nadwagą. Łapią zbędny tłuszcz, który odkłada się momentalnie z każdego rodzaju posiłku i każdej ilości. Wystarczy jeden dzień imprezy i wolnośći w jedzeniu i piciu, aby np. 3kg stracone w pocie czoła, poszły na zmarnowanie i przybędzie nam jeszcze 3kg. Ma to swoje plusy i minusy. Skoro mamy masę, możemy też mieć dużą masę mięśniową i zamienić nasze „minusy ujemne” na ”plusy dodatnie”. Wiele dziewczyn, szczególnie chudych po ok. 55-60kg marudz,i że musi zrzucić kilka kg. Pytając je czemu, po co, nie lepiej zamienić to w mięśnie (przy okazji „tyjąc” kolejne 10kg)? Śmieją się, lecz nie wiedzą, że nie MASA, a ILOŚĆ TŁUSZCZU jest ważna. Wysportowane dziewczyny, z ładnym six-packiem, szczupłymi – lecz umięśnionymi- nogami, jędrnym i zaokrąglonym tyłkiem ważą po 65-70kg, gdzie dla zwykłego śmiertelnika „na oko”mogą wydawać się 50 kilogramowymi osobami, bo „są szczupłe”.
Dlatego też MY endomorficy – bo pewnie łącznie ze mną jest nas tutaj najwięcej, ćwiczmy, zamieniajmy nasz TŁUSZCZ na MIĘŚNIE, formujmy swoje ciało i nie używajmy terminu „zrzucić wagę” tylko „zrzucić tłuszcz” – wtedy naprawę przyjdzie i wygląd, i dobra kondycja, a z tym świetne samopoczucie.
Na zakończenie jeszcze może przytoczę przykład znanego endomorfika – Mariusz Pudzianowski.
Kolejne dziesiątki lat pracy nad własnym ciałem, lecz efekty, ilość masy MIĘŚNIOWEJ jak i sam six-pack są naprawdę powalające. Jeśli Mariusz może wyglądać tak – mając budowę ciała taką jak my endomorficy – to i nam się uda zrobić wymarzoną sylwetkę 😉 Także co do tematu, nie wierzę w przekleństwo endomorfików, mam to w nosie! 😉
Chciałabym po 40stce i urodzeniu dwójki dzieci mieć takie oznaki zaniedbania jak Gwyneth Paltrow 😉 Gdyby mi to ktoś teraz obiecał – brałabym w ciemno 😉
Ja zawsze mam problem z określeniem siebie. Niby ważę za dużo, co powinno mnie automatycznie klasyfikować jako endomorfika, ale z drugiej strony posiadam sporo cech ektomorfika (taka jakaś ironia losu czy coś). Jedno wiem na pewno – coś poszło nie tak przy rozdzielaniu talentów – na pewno nie stałam w kolejce po dużą liczbę kg 😉
Niekoniecznie zbyt duża waga klasyfikuje Cię do endomorfika. Może po porostu za bardzo sobie „popuściłaś”, a tak na prawdę to jesteś ektomorfikiem. 🙂 W każdym wypadku, trzeba dbać o odpowiednie odżywianie i zapewnić ruch. Działamy, działamy! 🙂
bardzo mi się podoba ten artykuł i chętnie bym go „ukradł” na swoją stronę – oczywiście z podlinkowaniem do Ciebie – co Ty na to :)?
Pewnie, bierz śmiało, cieszę się że Ci przypadł do gustu 🙂
tak właśnie zrobię 🙂 dzięki
super, zdecydownie jestem endomorfikiem. I też zawsze wyglądam na mniej niż w rzeczywistości ważę, nawet rozmiar ciuchów noszę jak osoby lżejsze o 10-15 kg, a to wszystko dlatego, że mam sporo masy mięśniowej, wprawdzie ukryta pod fałdkami, ale ewidentnie tam jest 😉
Ja muszę jeszcze troszkę popracować, przede wszystkim najpierw zrzucić, żeby mi mięśnie było ładnie widać. Wszystko w swoim czasie 🙂
[…] W moich rozmyślaniach z pomocą przyszła mi koleżanka z zaprzyjaźnionego bloga wypuszczając ten artykuł. […]
Jeśli Mariusz może wyglądać tak – mając budowę ciała taką jak my endomorficy – to i nam się uda zrobić wymarzoną sylwetkę 😉 Także co do tematu, nie wierzę w przekleństwo endomorfików, mam to w nosie! 😉
Rozumiem iż. zdajesz sobie sprawę jak wiele czasu, energii i wszelakich STERYDÓW Pudzianowski w siebie wpakował?
Czasu – całe życie praktycznie, energii – na pewno nie 1500kcal na dzień :P, sterydów – ? masz jakieś dowody ? Chyba że nazywasz suplementy lub ew. prohormony sterydami.. Brał czy nie brał, jego sprawa, ale jedno jest pewne że budowy, siły i ogólnej mocy na pewno mu same w/w środki nie dały, może tylko ułatwiły by w 20% max.
sterydy daja wszystko 🙂 wiec lepiej zamknij pipke jak mowisz o 20% max, wypowiadaj sie jak masz pojecie. Pudzianowski to jeden wielki steryd, 90% to dieta, a 10% to silownia.
@Syedadda
Pudzian nie bierze i nie brał sterydów. Na zdjęciu widzimy dobrze zbudowaną, proporcjonalną sylwetkę, zdobytą wieloletnimi ciężkimi treningami i odpowiednio zbilansowanej diecie + suplementy. Jeśli uważasz że sterydy dają wszystko to mało jeszcze wiesz. Popatrz sobie na zdjęcia gości którzy to sobie wstrzykują. To zwykli amatorzy, nie mający w ogóle pojęcia o kulturystyce. Chcą przyszpanować i osiągnąć jak największą masę bez wysiłku, kosztem zdrowia. Sterydy wstrzykują najczęściej w jedną lub kilka partii mięśniowych, najczęściej jest to biceps. Wygląda to paskudnie, jak dwa wielkie opuchnięte arbuzy, a reszta ciała to patyczki lub zwisy, które pojawią się również na starość. Ci którzy potrafią „posługiwać” się sterydami to może i mają rzeźbę ale nie mają siły i wytrzymałości, to by zupełnie dyskwalifikowało Pudziana. Według ciebie 90% to dieta a 10% siłownia. Hmm… Ciekawe. Bo tak się składa że masę mięśniową można zbudować też na „śmieciowym” jedzeniu (oczywiście odpowiedni rozkład BTW) tyle że ucierpi na tym nasz organizm oraz włosy, skóra, paznokcie… 40% sukcesu to odpoczynek – sen (wtedy rosną mięśnie), pozostałe procenty to siłownia i dieta.
Co ty gościu opowiadasz za bzdury o tych sterydach nie masz najwyrażniej zielonego pojecia o tym co piszesz to się nazywa synthol olej który sobie wystrzykuja przeważnie w bicepsy a jak chcesz wiedzieć to nawet pro -hormony są niedozwolone w kulturystyce bo to jest jak doping na sterydach.Zauważyłem że nie wiesz też o tym ze raz Pudzian w 2004 został zdyskwalifiokowany i odebrany medal brązowy w Mistrzostwa Świata Strongmen i słyszałem o tym jak Dymek sprowadzał z Meksyku sterydy w bagażniku Mercedesa i został złapany .Tą paczkę miał przekazać Pudzianowi i innym kolegą ze strongmenów i nie wierze w to że on kiedy kolwiek był czysty to jest „chodzący steryd”.Pozdrawiam gorąco znam się na rzeczy i wiem co mówie i jestem przeciwnikiem brania bo ja ja już ćwicze 16 lat i pewne wyniki osiągnałem w sportach siłowych i mam satysfakcje że nie brałem nigdy gówna.
[…] na ENDOMORFIKA przystało ( kto to jest endomorfik: https://spalaczkalorii.wordpress.com/2013/04/14/endomorfik-czy-to-przeklenstwo), mimo że przez te ostatnie lata dość się kontrolowałam i sporadycznie ćwiczyłam, to brak […]
Heej jestem endomorfikiem, mam 18 lat, 188 cm wzrostu. Od sierpnia zacząłem chodzić na siłownię dwa razy w tygodniu. Zacząłem.z wagą 83 kg a teraz ważę 76 i jest wszystko idealnie. Ale, że jestem endomorfikiem to mam kompleks, ponieważ mam szerokie biodra i to mi psuje cały wygląd brzucha. Powoli wychodzą mięśnie brzucha i skośne też robię ale to mnie denerwuje bo nie chcę tak wyglądać z tymi biodrami szerokimi. Co robić?! 😦
No nie wiem co trzeba zrobić, żeby będąc endomorfikiem z grubymi nogami zrzucić tłuszcz w nogach? Przecież nie ma bata, żeby odchudzić je ćwiczeniami o 6 centymetrów. Ja łaziłam po mieście jak po**bana po kilkanaście godzin dziennie a mimo że schudłam do 52 kg to moje łydki i tak nie miały mniej niż 38-39 cm. Kozaki mojej otyłej matki się na mnie nie dopinały.